piątek, 10 stycznia 2014

czyli dlaczego nie warto karmić piersią.



Z każdej strony słyszymy jak to super jest karmić dziecko piersią, jaki to jest zdrowy pokarm matki i ile z tego jest korzyści. Dla dziecka oczywiście. A co z mamami, które nie chcą lub nie mogą karmić piersią? Dlaczego nigdzie nie mówi się o tym jakie są plusy nie karmienia piersią?


Słyszałam też o tym, że położne w szpitalu słysząc, że mama nie zamierza karmić piersią są dla niej nieprzyjemne. A przecież to każdej mamy prywatna sprawa i do niej należy decyzja. Nawet jeśli nie będziesz karmić piersią to ostatnią rzeczą, która jest potrzebna po porodzie to nieprzychylny personel w szpitalu.. Wystarczy, że rodzina  będzie zrzędzić. Jeśli Twoja Mama i ciotki się opamiętają, teściowa nadrobi.


Oto 10 powodów, dla których warto karmić mlekiem modyfikowanym:

1)  nie musisz trzymać ścisłej diety i zastanawiać się czy gotowana marchewka jest największym szaleństwem na jakie możesz sobie pozwolić.

2) będziesz mogła zostawić na dłużej dziecko pod opieką babci lub męża. Jasne - karmiąc piersią też możesz zostawić dziecko, ale musisz wcześniej wydoić siebie oraz przy dłuższym wyjściu patrz punkt 3)

3) nie musisz się martwić, że na bluzce masz ślady po mleku.

4) w nocy nie musisz wstawać do dziecka - w końcu Tata też może wziąć butelkę w rękę - naprawdę nie jest ciężka. Da radę.

5) będziesz wiedzieć ile dziecko wypija mleka  - karmiąc piersią nie wiesz czy wisi cały czas na cycku, żeby się poprzytulać czy dlatego, że je nadzwyczaj dużo.

6) Twoje piersi dłużej będą walczyć z grawitacją.

7) unikniesz poranionych do krwi brodawek.

8) gdy dziecko płacze, nie tylko Ty będziesz mogła je uspokoić. Dzieci karmione piersią często uspokajają się tylko przy piersi, przytulając się przez większą część dnia, w wyniku czego rzadko kiedy możesz się oddalić od dziecka na więcej niż dwa kroki. Szczególnie w pierwszych tygodniach.

9) jeśli masz opory przed karmieniem w miejscach publicznych, wybierając karmienie mm możesz na dłużej wyjść gdzieś z dzieckiem. Widok dziecka karmionego butelką chyba nikogo nie zgorszy? :)

10) będziesz mogła ubierać dowolne topy, bluzki i koszule. Nie tylko te bawełniane z wycięciem na sutki.





11 komentarze:

  1. Osobiście uważam, że większe zrozumienie znajdują wśród nas te, które nie karmią piersią lub karmią piersią krótko niż matki, które karmią ponad pół rok. Dlaczego tak uważam? Bo sama karmiłam długo i nie raz słyszałam zdziwione "Ty jeszcze karmisz?'. Poza tym nigdy nie powiedziałam złego słowa na matkę, która nie karmi piersią. Uważam, że sposób karmienia to sprawa prywatna każdej z nas. Nie mniej jednak dla mnie karmienie piersią jest bardzo ważne i swojego zdania nie zmienię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uważam, że kwestia karmienia to każdej Mamy sprawa. Dla mnie też karmienie piersią jest ważne, sama chcę karmić rok - póki co karmię 8miesięcy, następny post będzie o zaletach karmienia piersią. Jeśli chodzi o zdziwione : "Ty jeszcze karmisz?" to myślałam, że dotyczy to kobiet, które karmią więcej niż rok.

      Usuń
  2. Zapraszam na bloga http://zyraffka-agraffka.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O widzisz. Za dwa tygodnie zostanę mamą po raz drugi i właśnie wzięło mnie na wieczorne rozkminy dotyczące karmienia piersią. A tu bach, taki post. W pierwszej chciałam karmić, ale nie wyszło, a w drugiej... jako, że zaznałam tych wszystkich plusów opisanych powyżej - nie do końca wiem czy chcę. I bądź tu mądry, zdecyduj się na butle i nie miej wyrzutów, że dziecka z premedytacją pozbawiłaś największego kulinarnego dobra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w poniedziałek pojawi się post o plusach karmienia piersią, osobiście uważam że jest ich więcej, ale przy drugim dziecku może być Ci trudniej być na każde zawołanie dziecka.. Najważniejsze to nie mieć wyrzutów, obojętnie jaką decyzję podejmiesz.

      Usuń
    2. Te wszystkie plusy z karmienia znam dobrze, dudniły mi w głowie przez całą pierwszą ciążę i dłuuugo po porodzie ;) Dopiero z czasem człowiek się z tym oswoił, przestał obwiniać i zaczął dostrzegać pozytywy. Ale wpadnę poczytać.

      Usuń
    3. zapraszam, napewno o wszystkich nie napiszę, o dodatkowych plusach, których nie wymienię, chętnie poczytam w komentarzach.

      Usuń
  4. Jestem mamą dwójki dzieci, tez miałam trochę problemów z karmieniem ale jak czytam taki artykuł to krew mnie zalewa, pewnie mój komentarz zostanie usunięty ale napisać warto. Po pierwsze dziecko to priorytet, jak się drogie mamy na dziecko zdecydowałyście trzeba się liczyć z niekorzystnymi aspektami a nie później pisać takie nowobogadzkie artykuły które nie daj Panie Boże jakaś młoda matka weźmie za istotny argument. Proszę sobie poczytać jakie te aspekty korzystne są dla dziecka i jaka jest różnica między karmieniem naturalnym a sztucznym nie tylko zdrowotna ale i psychologiczne a później proszę pisać takie "porady". A co do Waszych decyzji to wszystko jest Waszą decyzją, dziecko do co najmniej 16 roku życia samo ich podejmować nie będzie ale argumenty w stylu cycki nie oklapną, nie będzie trzeba wstawać w nocy, założyć ulubioną tunikę aż brak słów jaka matka stawia takie rzeczy ponad dziesiątkami pozytywnych dla dziecka aspektami związanymi z karmieniem naturalnym. Po to Bozia dała cycki żeby z nich było mleko a nie chemia w proszku. Później będziecie się dziwić skąd alergie i inny syf a włąsnie z tej Waszej matczynej nowobogackiej mody. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego miałabym usunąć Pani komentarz? dopóki komentarze nie będą obrażać mnie, ani moich bliskich, będą publikowane. Nie każdemu musi się podobać to co piszę. Proszę poczytać całego bloga, łącznie z komentarzami, zobaczy Pani, że sama jestem zwolenniczką karmienia piersią, o czym będzie post w poniedziałek... Uważa Pani, że kobieta, która nie karmi piersią jest zła matką i nie powinna mieć dzieci?? Są kobiety, które nie mogą karmić, albo zwyczajnie nie mają pokarmu - o nich się nigdzie praktycznie nie mówi, tylko istnieje odgórny "nakaz" karmienia piersią. Nie sądzę również, aby kobieta chciała karmić piersią, ale po przeczytaniu mojego posta zmieniła zdanie, bo nagle sobie zda sprawę, że nie będzie mogła założyć ulubionej tuniki. Równieź pozdrawiam i zapraszam w poniedziałek.

      Usuń
  5. W pełni zgadzam się z Matką Polki :) . Nie można od razu zakładać , że kobieta , która nie karmi piersią to zła matka.Powodów może być całe mnóstwo . Nie podoba mi się, że jest ciśnienie karmienia piersią. Każdy robi tak jak uważa.

    OdpowiedzUsuń