niedziela, 6 października 2013

5 niezbędnych rzeczy, bez których ciężko się obyć, nawet w mieście.


Wyobraź sobie, że pierwsze tygodnie po porodzie spędzasz na wyspie bezludnej, nie dociera na nią żadna firma kurierska (poczta Polska oczywiście dociera, ale listonosz nie zostawia awizo, więc nie odbierzesz paczki), nie ma na niej allegro i w ogóle nie możesz nic kupić. Co byś ze sobą zabrała?

Jeśli  jednak pierwsze tygodnie zamierzasz spędzić w  domu, masz dostep do Internetu i do sklepow, także zapoznaj się z tą listą – lepiej mieć te rzeczy wcześniej niż pozniej:

Laktator 

Gdy mąż zaproponuje, że  wstanie w nocy do dziecka lepiej mieć laktator pod ręką i odciągnąć mleko od razu. W przypadku takiej propozycji liczą się sekundy. Nie bądź naiwna i nie licz na to, że zamówisz laktator przez internet kurierem rakietą i jutro zadowolona wręczysz  mężowi butelkę z mlekiem a sama pójdziesz się wyspać do salonu. Jutro on będzie w salonie. Jutro jego propozycja będzie nieaktualna. Nie licz też na to, że wsiądziesz w samochód i pojedziesz do apteki po laktator. Nie wsiądziesz i nie pojedziesz.


Leżaczek 

Rzecz absolutnie niezbędna, poręczny, lekki, dzięki niemu dziecko może nam towarzyszyć w kuchni, łazience, nawet w mieszkaniu znajomych się zmieści. Jeśli nie masz leżaczka, opuszczając pokój dziecka na więcej niż 15 sekund weź stopery do uszu.


Rożek 

Niby nie niezbędny, jednak bardzo przydatny,  w szpitalu służy zgodnie ze swoim przeznaczeniem,  później jako a’la prześcieradełko jeśli kładziemy dzidziusia gdzieś indziej niż w łóżeczku, jako pościel do wózka, jako kołderka, prawdopodobnie ma jeszcze kilka zastosowań, których nie odkryłam.


Nosidełko/chusta  

Dla bardziej cierpliwych chusta, dla niecierpliwych nosidełko. Gdy kupujemy przed porodem kierujemy się swoja cierpliwością, zakladamy z gory ze dziecko cierpliwe nie będzie.


Octenisept 

Na początku wydawało mi się, że nie jest potrzebny, jednak w przypadku pielęgnacji pępuszka jest niezastąpiony.


A Wy jakich 5 rzeczy byście zabrały ? Dziecko, ubranka, pieluchy i gaziki są już na wyspie.


0 komentarze:

Prześlij komentarz