czwartek, 3 kwietnia 2014

W 10miesiącu życia, moja córeczka w łóżeczku przez sen zaczęła trenować wrestling. Zwykły ochraniacz przestał wystarczać. Każdej nocy przebudzała się i uderzała z całej siły głową w szczebelki łóżeczka, budząc mnie przy tym.

                                                  Laleczka nr 1 - kaskader

Mam już dość ciągłych pobudek w nocy, dlatego zaczęłam szukać czegoś, czym mogłabym wygłuszyć łóżeczko, przy okazji zabezpieczając główkę Poli. Dzień i noc myślałam czego użyć, a rozwiązanie było pod nogami. Pewnie większość z Was je ma, więc jeśli też macie zapaśnika w łóżeczku to macie sprawę rozwiązaną. Puzzle piankowe, które już od jakiegoś czasu leżały bezczynnie, przyszły z pomocą.


W roli dublerów - laleczki. Pola póki co łóżkowych scen nie odgrywa. Nie będę jej przecież zmuszać.

Next
This is the most recent post.
Previous
Starszy post

5 komentarze:

  1. Hehe niezły patent - u nas tez całe łóżeczko otulone. Ja nie wiem, ze te dzieci maja taką powierzchnie a zawsze znajdą 5 cm szczeliny i tak uderzą głową :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie. i zawsze wezmą to czego nie mogą. Twój synek pewnie się obkręca jak zegar w łóżeczku? bo chyba jeszcze za maly na przekręcanie na boki?

      Usuń
  2. O super pomysł, skorzystam w przyszłości jak będzie taka potrzeba. Na razie córka skończyła miesiąc.

    OdpowiedzUsuń